UWAGA!!!

 

Opinie wyrażone w tym dziale, niekoniecznie odzwierciedlają poglądy redakcji Muscular Development (MD). MD nie popiera żadnych form nielegalnego dopingu, wykorzystywanego w sporcie, ani do innych, indywidualnych celów. MD nie popiera także stosowania legalnych rodków w radykalnie zawyżonych dawkach. Zamieszczone artykuły, mają jedynie charakter informacyjny i nie można ich traktować, jako porady o charakterze medycznym, i tym samym wykorzystywać do jakiejkolwiek terapii. Czytelnicy muszą zdawać sobie sprawę iż posiadanie niektórych wymienionych substancji może być zabronione. Jeśli pewne kwestie poszczególnego artykułu pozostały niezrozumiałe Czytelnicy powinni skonsultować wszystkie uzyskane informacje z wykwalifikowanym personelem medycznym. Redakcja nie odpowiada za szkody, jakie mógł wyrządzić sobie Czytelnik po zastosowaniu informacji zamieszczonych w tym dziale, jak i całym magazynie MD. Wszystkie artykuły stanowią jedynie pogląd ich autorów przez co nie mogą być w żaden sposób rozumiane, jako źródła wiedzy pewnej, o charakterze medycznym.

 

Facebook

Subskrybuj RSS

Doping

drukuj Polec Znajomemu

DAA: Kwas D-Asparaginowy Wielki przełom! Nowy booster testosteronu! - maj 2010

data: 12.05.2010

Wyobraźcie sobie świat, w którym człowiek mógłby zwiększać produkcję testosteronu, zjadając stek, wypijając szklankę mleka, a nawet dodając słodzik do herbaty. W takim świecie pewne składniki pokarmowe działałyby jak boostery testosteronu. Ubermensch (nadczłowiek) Friedricha Nietzschego musiałby tam jedynie mieszać łyżką i połykać, by już wkrótce doświadczyć większego libido, poprawy nastroju i korzyści płynących z silniejszej odpowiedzi organizmu na ćwiczenia.
 
Wróćmy do rzeczywistości: tutaj nie ma nic za darmo. Tylko bardzo nieliczne naturalne i proste związki chemiczne powodują pozytywne zmiany w fizjologii, nastroju i osiągach człowieka. Jeszcze mniej jest takich, które prowadzą do powstania jakichkolwiek godnych uwagi zmian u ludzi nieprzeznaczających znacznych środków (czasu, pieniędzy, wysiłku) na stworzenie w organizmie odpowiedniego środowiska, w którym te związki mogłyby wywołać pożądany efekt. Kulturyści i inni sportowcy dobrze o tym wiedzą, dlatego postępują tak, by dać organizmowi szansę osiągnięcia największych przyrostów masy mięśniowej, wprowadzenia swej psychiki w stan odpowiedni do rywalizacji i uzyskania korzystnych zmian w składzie ciała. Rzeszy wiernych wyznawców doczekały się leki i suplementy dające wymierne efekty. Zaliczamy do nich: białko serwatki, kreatynę, sterydy anaboliczne, hormon wzrostu, insulinę itp.


Świętym Graalem dopingu − w sporcie, życiu czy seksie − byłby środek odpowiedzialny za zwiększanie produkcji testosteronu, szczególnie jeśli jego stosowanie nie wiązałoby się z ryzykiem i łamaniem prawa. Wyższy poziom tego hormonu w organizmie można osiągnąć na wiele sposobów, aczkolwiek większość z nich działa tylko przez pewien czas i charakteryzuje się nikłą skutecznością. W niektórych przypadkach fluktuacje w poziomie testosteronu mają związek z nagłymi lub nieoczekiwanymi zmianami w naszym otoczeniu. Na przykład gdy bierzemy do ręki broń, organizm zaczyna wytwarzać go więcej, co w sposób oczywisty pomaga nam lepiej poradzić sobie z nadciągającym zagrożeniem. Wstrzykiwanie hCG lub zażywanie inhibitorów aromatazy również korzystnie wpływa na poziom testosteronu, jednak leki te można kupić legalnie wyłącznie posiadając na nie receptę. Krótkotrwałe stosowanie środków tego rodzaju może prowadzić do wystąpienia lekkich objawów ubocznych, a co się dzieje jeżeli mężczyzna zechce zażywać je przez dłuższy czas? Nie zostało to jeszcze zbadane. W rzeczywistości zbyt silne tłumienie estrogenów inhibitorami aromatazy może negatywnie wpłynąć zarówno na zdrowie, jak i osiągi sportowe.


Najbardziej efektywnym sposobem podniesienia poziomu testosteronu jest zastosowanie jego egzogennych analogów (androgenów doustnych i w formie zastrzyków). Leki należące do tej klasy są za substancjami kontrolowanymi grupy III, a ich stosowanie lub posiadanie obłożone jest sankcjami prawnymi. Mimo to miliony osób używają sterydów anabolicznych, a ich ukryty negatywny wpływ na zdrowie jest prawie całkowicie bagatelizowany z powodu łatwo zauważalnych korzyści, jakie wywołują. Sterydy anaboliczne w umiarkowanych dawkach są i były stosowane w celu bezpiecznej poprawy osiągów, jednak przyjmowanie produktów pochodzących z czarnego rynku wiąże się z takim ryzykiem, że zaniepokojenie legislatury jest w tym względzie całkowicie uzasadnione. Niestety, ograniczanie badań i blokowanie dostępu do wykwalifikowanych ośrodków zdrowotnych zmusza wielu do „zejścia do podziemia” i wbija klin pomiędzy użytkowników a specjalistów, u których mogliby oni szukać pomocy medycznej. Oczywiście jest to dobry temat na osobną dyskusję.


Wiele suplementów diety ogłaszano boosterami testosteronu dla ciężarowców. Opinie co do ich skuteczności są podzielone – niektórzy uważają, że są one całkowicie bezużyteczne, inni – że ich przyjmowanie może dawać bliżej nieokreślone korzyści. Niektórzy z was może przypominają sobie, jak ponad 20 lat temu naukowcy twierdzili, że dobrym boosterem testosteronu jest bor. Początkowa sprzedaż udowodniła, że na rynku istnieje spore zapotrzebowanie na tego rodzaju produkt, jednak sam suplement nie wywoływał obiecanych efektów. Bardziej szczegółowe śledztwo dowiodło, że jego działanie oparto na wynikach eksperymentów przeprowadzonych na kobietach, które przeszły już okres menopauzy. Nie była to raczej grupa osób, na której można by potwierdzić wpływ tego pierwiastka na zdrowych, młodych mężczyzn.


Badanie kontrolne nie wykazało żadnego wpływu boru na koncentrację testosteronu u kobiet i mężczyzn poniżej 45. roku życia. Kolejny eksperyment potwierdził, że pierwiastek ten odgrywa pewną rolę w procesie steroidogenezy, jednak korzyści z jego stosowania wydają się nie mieć żadnego wpływu na ludzi dostarczających swym organizmom wszystkich niezbędnych składników odżywczych wraz z pożywieniem. W rzeczywistości przynajmniej jedno badanie wykazało, że suplementacja borem może dać efekt odwrotny do zamierzonego i zwiększyć poziom estrogenów krążących we krwi mężczyzn.
 

 

Cały artykuł można przeczytać w majowym "Muscular Development"

Realizacja: Ideo CMS Edito Powered by:
Copywrite © 2008 Wszelkie prawa zastrzeżone
Wydawcą portalu internetowego musculardevelopment.pl jest Fitness Authority® Sp. z o.o. (Wydawca) z siedzibą w Otominie, ul. Konna 40. Wszelkie prawa do treści, elementów tekstowych, graficznych, zdjęć, aplikacji i baz danych są zastrzeżone na rzecz Wydawcy lub odpowiednio na rzecz podmiotów, których materiały - na podstawie współpracy z Wydawcą – są udostępniane w portalu musculardevelopment.pl

counter_pages