UWAGA!!!

 

Opinie wyrażone w tym dziale, niekoniecznie odzwierciedlają poglądy redakcji Muscular Development (MD). MD nie popiera żadnych form nielegalnego dopingu, wykorzystywanego w sporcie, ani do innych, indywidualnych celów. MD nie popiera także stosowania legalnych rodków w radykalnie zawyżonych dawkach. Zamieszczone artykuły, mają jedynie charakter informacyjny i nie można ich traktować, jako porady o charakterze medycznym, i tym samym wykorzystywać do jakiejkolwiek terapii. Czytelnicy muszą zdawać sobie sprawę iż posiadanie niektórych wymienionych substancji może być zabronione. Jeśli pewne kwestie poszczególnego artykułu pozostały niezrozumiałe Czytelnicy powinni skonsultować wszystkie uzyskane informacje z wykwalifikowanym personelem medycznym. Redakcja nie odpowiada za szkody, jakie mógł wyrządzić sobie Czytelnik po zastosowaniu informacji zamieszczonych w tym dziale, jak i całym magazynie MD. Wszystkie artykuły stanowią jedynie pogląd ich autorów przez co nie mogą być w żaden sposób rozumiane, jako źródła wiedzy pewnej, o charakterze medycznym.

 

Facebook

Subskrybuj RSS

Doping

drukuj Polec Znajomemu

Chemik od "czystej" - maj 2011

data: 20.04.2011

Kilka tygodni temu otrzymałem bardzo interesującą paczkę. Zawierała ona fiolkę z przejrzystym, nieco lepkim płynem. Nie, nie był to steryd ani też, jeśli już przy tym jesteśmy, żadna substancja, której obrót kontrolują władze federalne. Informacja na fiolce głosiła, że jest to sterylny roztwór będący olejkiem do pozowania, przeznaczony wyłącznie do użytku zewnętrznego. Był też adres internetowy: www.aslicksheen.com (czyżby nazwa miała brzmieniem przypominać Esiclene?). Oczywiście natychmiast zacząłem się zastanawiać, dlaczego olejek do pozowania jest zapakowany w aseptyczną fiolkę z gumowym zamknięciem. Najwyraźniej, nie była to tak do końca substancja przeznaczona do rozsmarowywania na skórze.

Do paczki był dołączony list. Nadawca pisał, że uważa, iż mogę mieć coś wspólnego z tym produktem (co jest całkowitą nieprawdą), ponieważ jego opis pasuje do czegoś, co napisałem całe lata temu (na łamach MD, o ile mnie pamięć nie myli). Mój korespondent odnosił się do roztworu karagenu, wykorzystywanego do wywoływania miejscowych przyrostów masy mięśniowej.

Pierwszy raz zetknąłem się z tą technologią, gdy wiele, wiele lat temu wpadł mi w ręce jakiś niejasny japoński patent pod tytułem „agent wzrostu mięśni szkieletowych”. Dokument zawierał streszczenie po angielsku, ale pełny tekst podano wyłącznie w języku japońskim. Jednakże udało mi się dowiedzieć, że chodziło o coś, co naukowcy wstrzykiwali w mięśnie myszy, a potem obserwowali dość gwałtowną hipertrofię. Tą substancją była właśnie guma zwana karagenem, rozpuszczona w wodzie.

Karagen to polisacharyd (siarczan węglowodanu złożonego o dużej masie cząsteczkowej) pozyskiwany z krasnorostów. Ma zastosowanie w przemyśle spożywczym, kosmetycznym i farmaceutycznym ze względu na właściwości emulsyfikacyjne, żelujące, a także kilka innych. Często jest wstrzykiwany w mięso, które dzięki temu zachowuje soczystość oraz świeży wygląd na półkach sklepowych (ponadto sprawia, że mięso nieco puchnie, co także poprawia jego wygląd).

Karagen jest też powszechnie używany w badaniach medycznych w celu wywołania stanu zapalnego u zwierząt laboratoryjnych. Roztwór karagenu aplikowany w dawkach stosowanych podczas eksperymentów wywołuje potężne obrzęki oraz reakcję immunologiczną, prowadzącą do zniszczenia tkanek. Interesującą rzeczą jest to, że w badaniu stanowiącym podstawę wspomnianego japońskiego patentu naukowcy stwierdzili, że karagen podany w odpowiednio niższej dawce wywołuję reakcję immunologiczną, w wyniku której najpierw dochodzi do niewielkiego uszkodzenia tkanki mięśniowej, a potem, zamiast wystąpienia nieodwracalnych zniszczeń, następuje regeneracja. Innymi słowy, mięsień rośnie.

Wtedy z własnej kieszeni zapłaciłem za przetłumaczenie całego wniosku patentowego japońskich naukowców. Oto najciekawsze fragmenty:

„Badano wpływ karagenu na mięśnie szkieletowe. Odnotowano znaczący wzrost wagi mięśnia płaszczkowatego w tygodniach 1–16 po kuracji λ-karagenem, gdy lek (>50 µg w roztworze) został wstrzyknięty bezpośrednio w mięsień płaszczkowaty zwykłej myszy. Efekt powiększenia mięśnia był długotrwały. λ-karagen wpłynął na wagę myszy. Badanie histochemiczne wykazało hipertrofię i hiperplazję komórek mięśni szkieletowych w mięśniu płaszczkowatym myszy po podaniu λ-karagenu, natomiast nie stwierdzono obrzęku ani ziarniaków. Inny rodzaj karagenu (κ-karagen) nie zwiększył wagi mięśnia płaszczkowatego. Bezpośrednie wstrzyknięcie λ-karagenu do mięśnia płaszczkowatego myszy z dystrofią wywołało zwiększenie wagi mięśnia płaszczkowatego w odnóżu poddanym iniekcji, ale nie w drugim odnóżu (lewym). Maksymalna siła wywołana skurczem włókien mięśnia, w który wstrzyknięto λ-karagen była znacząco wyższa niż w odnóżu kontrolnym. Podobny fenomen zaobserwowano, jeśli chodzi o siłę wywołaną spięciem tężcowym mięśnia płaszczkowatego. Wyniki te sugerują, że λ-karagen przyspiesza wzrost mięśni szkieletowych zarówno u myszy normalnych, jak i z dystrofią.”

Zauważcie, że badacze wypróbowali dwa rodzaje karagenu: karagen lambda (λ) i karagen kappa (κ) różniące się od siebie pozycją i obecnością konkretnych grup siarczanowych i cukrów. Karagen kappa nie przyniósł jakichkolwiek efektów, w przeciwieństwie do karagenu lambda. Wstrzyknięcie do mięśni karagenu lambda spowodowało wzrosty mięśni robiące olbrzymie wrażenie (przyrosty masy mięśnia u myszy wyniosły 40–70%, w porównaniu do grupy kontrolnej), a na przyrosty te złożyła się hipertrofia (zwiększenie rozmiaru komórek mięśniowych), jak i hiperplazja (zwiększenie ilości komórek mięśniowych). Co więcej, ta nowo nabyta masa mięśniowa była w pełni funkcjonalna, gdyż przełożyła się na wzrost siły, co badacze potwierdzili odpowiednimi testami. I co najważniejsze, badanie wykazało, że przyrost wywołany w ten sposób (zaobserwowany w około tydzień po iniekcji) utrzymał się aż przez 16 tygodni.

Wróćmy do przysłanej do mnie fiolki. Według etykiety zawierała roztwór właściwego karagenu. Zdecydowałem się przeprowadzić kilka testów, by potwierdzić poprawność stężenia karagenu, a także przekonać się, czy naprawdę ten produkt jest sterylny, co w przypadku roztworów wodnych jest bardzo ważne. Aby ocenić stężenie, zrobiłem dwa proste testy: zbadałem lepkość roztworu oraz pobrałem 10 ml i wysuszyłem, a potem zważyłem pozostałą suchą masę.           Wyszło na to, że producent tego środka dobrze się przygotował i stężenie karagenu było identyczne jak w japońskim patencie. Wysłałem też próbkę do laboratorium, by sprawdzić go pod kątem zanieczyszczenia mikrobami i okazało się, że właściwie produkt jest sterylny.

Jestem świadomy, że mój niefrasobliwy sposób opowiadania o tym środku może zostać odebrany jak zachęta do stosowania go jako produktu typu synthol. Jestem od tego jak najdalszy, bo nie wiem, jak ten środek wpływa na ciało w długim okresie czasu i czy nie wywołuje reakcji alergicznych mogących sprawić, że niektórzy zareagują na niego w sposób nieprzewidywalny, albo czy reakcja nie będzie wręcz odwrotna od zamierzonej. Po prostu opowiadam wam o czymś, co uważam za kwestię fascynującą, nawet jeśli w tej chwili jedynie hipotetyczną. Z drugiej strony, jestem też świadom, że po tym artykule pojawi się kilka osób gotowych poświęcić swe ciało w imię nauki (i, nie ukrywajmy, swego ego). Ale taka już jest nasza subkultura i nic się z tym nie zrobi.

Spodziewam się, że preparat ten stanie się teraz tematem gorących dyskusji na forach internetowych i na wszelakich zawodach. Będę miał oczy i uszy szeroko otwarte, jeśli usłyszę o osobach go stosujących i osiąganych przez nie rezultatach, na pewno wrócę do tego tematu.

Realizacja: Ideo CMS Edito Powered by:
Copywrite © 2008 Wszelkie prawa zastrzeżone
Wydawcą portalu internetowego musculardevelopment.pl jest Fitness Authority® Sp. z o.o. (Wydawca) z siedzibą w Otominie, ul. Konna 40. Wszelkie prawa do treści, elementów tekstowych, graficznych, zdjęć, aplikacji i baz danych są zastrzeżone na rzecz Wydawcy lub odpowiednio na rzecz podmiotów, których materiały - na podstawie współpracy z Wydawcą – są udostępniane w portalu musculardevelopment.pl

counter_pages